Niedawno mieliśmy kontrolę PIP. Zarzucono nam, że w umowach o pracę zawartych z pracownikami zatrudnionymi w niepełnym wymiarze czasu pracy nie zawarliśmy postanowienia określającego liczbę godzin, po przekroczeniu której pracę niepełnoetatowca powinniśmy wynagradzać jakby była pracą nadliczbową. Nie określaliśmy tego dotychczas, ponieważ nigdy nie oczekiwaliśmy od takich pracowników dłuższej pracy niż to wynikało z zawartej umowy o pracę. Jak powinniśmy postąpić w tej sytuacji?

Niektóre miesiące zazwyczaj sprawiają problemy osobom, które zajmują się planowaniem i rozliczaniem czasu pracy. Zazwyczaj są to te miesiące, w których występuje więcej niż jedno święto tj. maj, listopad oraz grudzień, a od 1 stycznia 2011r. również styczeń. Stanie się tak wskutek rozszerzenia katalogu świąt o Święto Trzech Króli. W tym roku wymiar czasu pracy w listopadzie ustalać więc będziemy jeszcze według dotychczasowych zasad.

Zazwyczaj wiemy, co powinniśmy zrobić, gdy pracownik zostanie w pracy dłużej niż 8 godzin. O wiele większe problemy w praktyce sprawia jednak sytuacja, gdy w pracy zostanie dłużej ten, który zazwyczaj pracuje tylko 4 godziny dziennie.

Niewątpliwie najczęściej stosowanym system czasu pracy w praktyce jest system podstawowy. Systemem nie tak powszechnym jak system podstawowy, ale również dość popularnym jest system równoważny.

Biorąc pod uwagę liczne spory, jakie mają miejsce w naszym zakładzie, z związane z naliczeniem wynagrodzenia, chcemy zobowiązać pracowników do systematycznego zapoznawania się ze ich ewidencją czasu pracy, a fakt ten potwierdzać podpisem. Czy możemy postąpić w ten sposób?

Sejm 24 września uchwalił ustawę o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw, która modyfikuje zasady ustalania wymiaru czasu pracy w 2011r. Ustawa ma wejść w życie już 1 stycznia 2011r.