
Niedawno wskutek pomyłki nieprawidłowo rozwiązałam umowę o pracę. Otóż pracownikowi rozwiązała się z upływem czasu, na który została zawarta umowa o pracę na czas określony. W związku z powyższym wydałam pracownikowi świadectwo pracy, wyrejestrowałam go z ubezpieczeń społecznych, wypłaciłam ekwiwalent urlopowy. Kilka dni po rozwiązaniu umowy pracownik po zasięgnięciu porady w PIP stawił się w zakładzie żądając dopuszczenia do pracy. Okazało się bowiem, że umowa na czas określony, która się z nim rozwiązała, była drugą taką umową zawartą po 1 stycznia 2012 r., ale jedna z nich została (bez mojej wiedzy aneksowana). Jak w takie sytuacji powinniśmy postąpić?
Zgodnie z art. 251 § 1 Kodeksu pracy zawarcie kolejnej umowy o pracę na czas określony jest równoznaczne w skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na czas nieokreślony, jeżeli poprzednio strony dwukrotnie zawarły umowę o pracę na czas określony na następujące po sobie okresy, o ile przerwa między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy o pracę nie przekroczyła 1 miesiąca. W kontekście wskazanego przepisu należy dodatkowo zwrócić uwagę, że uzgodnienie między stronami w trakcie trwania umowy o pracę na czas określony dłuższego okresu wykonywania pracy na podstawie tej umowy uważa się za zawarcie, od dnia następującego po jej rozwiązaniu, kolejnej umowy o pracę na czas określony w rozumieniu art. art. 251 § 1 Kodeksu pracy. Zatem nawet krótki aneks przedłużający trwanie zawartej przez strony umowy o pracę na czas określony zostanie poczytany za kolejną umowę o pracę na czas określony.
W tym stanie rzeczy zawarcie ostatniej z wymienionych umów o pracę na czas określony, bez względu na nazwę i treść tej umowy, wywarło skutki zawarcia przez strony umowy o pracę na czas nieokreślony. Skoro tak, to należy wyraźnie powiedzieć, że umowa o pracę na czas nieokreślony nawet jeśli w swojej treści wskazuje termin z upływem którego ma dojść do rozwiązania stosunku pracy, nie ulegnie rozwiązaniu w tym trybie. Postanowienie umowne określające termin rozwiązania stosunku pracy będzie bowiem dotknięte sankcją nieważności.
Wobec powyższego należy uznać, że taka umowa może zostać rozwiązania wyłącznie wskutek złożenia oświadczenia woli zmierzającego do rozwiązania takiej umowy. Nawet jeśli w dniu uznawanym pierwotnie za dzień, w którym dochodzi do ustania stosunku pracy, strony błędnie uznały, że doszło do rozwiązania umowy o pracę. Jak bowiem wskazano np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2011 r. (sygn. akt II PK 36/11) konsekwencją naruszenia art. 251 Kodeksu pracy jest „trwanie umowy o pracę aż do jej rozwiązania mimo przekonania stron stosunku pracy (lub jednej z nich) o tym, iż umowa zawarta na czas określony wyekspirowała z upływem terminu, na jaki została zawarta”.
W tym stanie rzeczy podniesione przez pracownika żądanie nie jest pozbawione racji i powinniśmy podjąć z nim negocjacje zmierzające do porozumienia się stron w zakresie ich wzajemnych praw i obowiązków. Możliwe jest na przykład uzgodnienie w wyniku negocjacji, iż do rozwiązania stosunku pracy między stronami doszło w dacie wskazanej w wydanym świadectwie pracy, ale na przykład w trybie porozumienia stron.
Zobacz szkolenia: