
Czas pracy w świetle Dyrektywy
W art. 1 ust. 1 wspólnotowa Dyrektywa 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. dotycząca niektórych aspektów organizacji czasu pracy wskazuje cel, jakiemu służyło jej ustanowienie, a mianowicie: ustalenie minimalnych wymagań w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w odniesieniu do organizacji czasu pracy.
Jednocześnie, w art. 2 Dyrektywy europejski prawodawca wprowadził definicje, między innymi czasu pracy. Jest to każdy okres, podczas którego pracownik pracuje, jest do dyspozycji pracodawcy oraz wykonuje swoje działania lub spełnia obowiązki, zgodnie z przepisami krajowymi lub praktyką krajową. "Okres odpoczynku" natomiast oznacza każdy okres, który nie jest czasem pracy.
Warto także wspomnieć, iż zgodnie z motywem 4 Dyrektywy „poprawa bezpieczeństwa, higieny i ochrony zdrowia pracowników w miejscu pracy jest celem, który nie powinien być podporządkowany względom czysto ekonomicznym.”
Okoliczności sprawy C-266/14
Firma hiszpańska prowadziła działalność w zakresie instalacji i obsługi systemów ochrony umożliwiających wykrywanie wtargnięcia i zapobieganie włamaniom w większości hiszpańskich prowincji. W roku 2011 zamknięto biura na prowincji. Pracowników przydzielono formalnie do centralnego biura w Madrycie, chociaż faktycznie byli przypisani do konkretnych obszarów geograficznych (część, całość lub kilka prowincji). Zatrudnieni przemieszczali się samochodami służbowymi. Pojazdy te wykorzystywane były do codziennego dojazdu z miejsca zamieszkania do miejsc, w których musieli wykonywać zadania w zakresie instalacji lub obsługi systemów ochrony. Pojazdami pracownicy wracali do swego miejsca zamieszkania po zakończeniu dnia pracy.
Pracodawca udostępnił im także telefony komórkowe. Aplikacja zainstalowana na telefonie umożliwiała pracownikom otrzymywanie dzień wcześniej listy miejsc oraz godzin, w których mają stawić się u klienta. Pracownicy odnotowywali też na innej aplikacji dane dotyczące wykonanych czynności i przekazywali je do firmy w celu rejestracji napotkanych zdarzeń i przeprowadzonych operacji.
Pracodawca odmówił uznania, że czas, który pracownicy poświęcają codziennie na przejazd między miejscem zamieszkania a miejscem obsługiwania pierwszego i ostatniego klienta wskazanego przez pracodawcę, jest ich czasem pracy.
Orzeczenie Trybunału z 15.09.2015r.
TSUE w swoim wyroku uznał, iż art. 2 pkt 1 dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy należy interpretować w ten sposób, że w przypadku pracowników niemających stałego lub zwykłego miejsca pracy, czas dojazdu, który pracownicy ci poświęcają na codzienne przejazdy między ich miejscem zamieszkania a siedzibami pierwszego i ostatniego klienta wskazanymi przez ich pracodawcę, stanowi czas pracy w rozumieniu tego przepisu.
Trybunał uzasadnił swoje orzeczenie stwierdzając, iż dyrektywa 2003/88/WE nie przewiduje kategorii pośredniej pomiędzy pracą a odpoczynkiem.
W kwestii tzw. dyspozycyjności uznał, iż decydującym czynnikiem jest okoliczność zobowiązania pracownika do fizycznej obecności w miejscu określonym przez pracodawcę i do pozostawania do dyspozycji pracodawcy w celu niezwłocznego świadczenia usług w przypadku wystąpienia potrzeby ze strony pracodawcy.
Czasem pracy w rozumieniu dyrektywy 2003/88/WE – zdaniem Trybunału – nie będzie natomiast okres czasu, w którym zatrudniony ma możliwość rozporządzania czasem bez istotnych ograniczeń i zajmowania się własnymi sprawami.