
W lutym br. mieliśmy kontrolę inspekcji pracy, po której otrzymaliśmy wystąpienie. W wystąpieniu jest pouczenie, że powinniśmy po miesiącu poinformować inspektora pracy o realizacji wystąpienia. Na skutek różnych zdarzeń okazało się, że nie dopełniliśmy wskazanego obowiązku. Czy w tej sytuacji powinniśmy jednak przekazać informację do PIP? Czy grożą nam z tego powodu jakieś sankcje? A może lepiej o całej sprawie zapomnieć?
Zdecydowanie lepiej poinformować inspektora pracy o terminie i sposobie realizacji wniosków zawartych w wystąpieniu, nawet jeśli nastąpi to z naruszeniem terminu wskazanego w wystąpieniu.
Zgodnie z art. 36 ust. 2 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz.U. z 2012r. poz. 404) podmiot kontrolowany (…), do którego skierowano wystąpienie, jest obowiązany w terminie określonym w wystąpieniu, nie dłuższym niż 30 dni, zawiadomić odpowiedni organ Państwowej Inspekcji Pracy o terminie i sposobie realizacji wniosków pokontrolnych. Naruszenie przez podmiot kontrolowany wskazanego obowiązku nie jest zagrożone jakimikolwiek sankcjami, zaś obowiązek nałożony przez ustawodawcę ma charakter przede wszystkim informacyjny i służy usprawnieniu działalności organów Państwowej Inspekcji Pracy.
Trzeba jednak zaznaczyć, że naruszenie obowiązku poinformowania inspektora pracy o terminie i sposobie realizacji wniosków zawartych w wystąpieniu może jednak wiązać się dla pracodawcy z pewnymi niedogodnościami. Otóż dość prawdopodobne jest bowiem ponowne wszczęcie przez organ Państwowej Inspekcji Pracy kontroli wobec pracodawcy, który zlekceważył ciążące na nim obowiązki informacyjne względem inspektora pracy. Ponowna kontrola będzie miał na celu m.in. sprawdzenie skuteczności środków prawnych skierowanych dotychczas przez inspektora pracy. Przekazując zatem informację o realizacji wniosków zawartych w wystąpieniu (nawet z naruszeniem terminu) minimalizujemy takie ryzyko.
Zobacz szkolenia: