W związku z tym Państwowa Inspekcja Pracy przedstawiła projekt zmian, które miałyby temu przeciwdziałać.  Mają się one odnosić przede wszystkim do wprowadzenia limitu potrąceń z wynagrodzenia zleceniobiorców i ustalenia kwoty wolnej od potrąceń. Ponadto nowe przepisy określałyby zasady prowadzenia ewidencji przepracowanych godzin, a także termin wypłaty wynagrodzenia.

Aby nowelizacja nie przynosiła wielu dodatkowych obowiązków dla przedsiębiorców, projektodawcy sugerowali, aby przepisy o stawce minimalnej i obowiązku prowadzenia ewidencji godzin nie dotyczyły członków zarządu, menedżerów i specjalistów. Uzasadniali to tym, że zazwyczaj precyzyjne określenie czasu poświęconego przez takie osoby na wykonywanie zlecenia bądź świadczenie usług jest kłopotliwe.

Proponowane zmiany prowadzą do jeszcze większego zbliżenia umowy zlecenie do umowy o pracę. Zdaniem przedstawiciela Pracodawców RP nie jest to dobry kierunek. Umowa cywilnoprawna miała w swym założeniu służyć innym celom niż umowa o pracę. Zdecydowanie bardziej korzystne byłoby wprowadzanie pewnych ułatwień w odniesieniu do nawiązywania stosunku pracy niż dalsze zaostrzenie rozwiązań dotyczących stosowania przepisów gwarantujących prawo do wynagrodzenia w wysokości co najmniej minimalnej stawki godzinowej.

Propozycje PIP zostały skierowane do komisji sejmowej.